Nowy brytyjski minister turystyki
Stephanie Peacock, nowa minister turystyki Wielkiej Brytanii, będzie przewodniczyć otwarciu WTM London 2025 w dniu 4 listopada 2025 roku. Posunięcie to odzwierciedla stanowisko kraju w zakresie zwiększenia wysiłków na rzecz turystyki, ponieważ rząd odnawia swoje ambicje w zakresie pobudzenia turystyki i gościnności.
W szczególności VisitBritain zauważa, że turystyka jest warta 145,8 miliarda funtów (184 miliardy dolarów), wspierając 3,8 miliona miejsc pracy. W związku z tym udział władz w dużych przedsięwzięciach turystycznych ilustruje ich zaangażowanie w utrzymanie wzrostu po załamaniu pandemii.
Co więcej, silniejsze partnerstwo rządu brytyjskiego z organizacjami takimi jak VisitBritain i VisitEngland ilustruje zobowiązanie do ustanowienia wspólnej strategii. Ogólnie rzecz biorąc, ruch ten ma na celu przyciągnięcie większej liczby turystów długoterminowych przy jednoczesnym zwiększeniu wydatków na turystykę krajową. Pomimo niepewności gospodarczej, Wielka Brytania umacnia swoją pozycję jako konkurencyjny i przyjazny cel podróży.
„Cieszymy się, że możemy powitać nową minister turystyki i jesteśmy dumni, że znalazła czas w swoim kalendarzu, aby odwiedzić WTM London” – powiedział Chris Carter-Chapman, dyrektor wydarzenia WTM London.
„Z niecierpliwością czekamy na omówienie znaczenia turystyki przyjazdowej, wyjazdowej i krajowej, przedstawienie jej niektórym z głównych graczy i podkreślenie głównej roli, jaką WTM odgrywa we wspieraniu brytyjskiego sektora turystycznego” – dodał.
Wysokie koszty wizy dla naukowców w Wielkiej Brytanii
Podczas gdy perspektywy turystyczne wyglądają dobrze, koszty imigracji mówią co innego, zgodnie z analizą Royal Society. Okazało się, że koszty wiz dla naukowców przenoszących się do Wielkiej Brytanii są 22 razy wyższe niż średnia międzynarodowa.
Ponadto, wiza „Global Talent” dla naukowca, w tym dopłaty zdrowotne, może sięgać 21 000 GBP (27 794 USD) dla czteroosobowej rodziny. Te rosnące wydatki wywołały zaniepokojenie wśród społeczności naukowej.
Sir Adrian Smith, prezes Royal Society, powiedział: „Wielka Brytania ma świetną reputację w dziedzinie badań i innowacji, ale to nie wystarczy. Musimy obniżyć koszty imigracji, usprawnić system GTV i utrzymać szybką ścieżkę do osiedlenia się dla największych talentów”.
„[Te] najnowsze dane dotyczące kosztów wiz pokazują, że rosną one w górę, zamiast spadać”, dodał. „A mówienie o obniżeniu kosztów dla niewielkiej grupy laureatów nagród naukowych [poprzez Globalny Fundusz Talentów ogłoszony tego lata w rządowej strategii przemysłowej] to po prostu za mało. Stany Zjednoczone mogą stawiać własne bariery w rekrutacji talentów, więc Wielka Brytania może stać się celem numer jeden dla talentów, ale potrzebujemy mniej gadania, a więcej działania”.
W związku z tym jego ostrzeżenie podkreśla rosnące obawy o konkurencyjność kraju w zakresie badań i innowacji.
Co więcej, koszty te mogą zniechęcić wysoko wykwalifikowanych specjalistów do pracy w brytyjskich instytucjach. Obecnie wiele uniwersytetów boryka się z ograniczeniami budżetowymi i ma trudności z rekrutacją międzynarodowych naukowców.
Tymczasem rząd argumentuje, że opłaty wizowe odzwierciedlają dostęp do opieki zdrowotnej i koszty administracyjne. Krytycy twierdzą jednak, że takie uzasadnienie pomija wpływ na zatrzymywanie talentów.
W rezultacie brytyjski model imigracyjny wydaje się coraz bardziej sprzeczny z ambicją Wielkiej Brytanii, by pozostać światowym liderem w dziedzinie nauki i innowacji. Analitycy zauważają, że podczas gdy turystyka czerpie korzyści z przesłania „Witamy w Wielkiej Brytanii”, opłaty imigracyjne wysyłają odwrotny sygnał.
Brytyjska walka z nielegalną pracą
Jednocześnie zintensyfikowano egzekwowanie przepisów imigracyjnych. Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło niedawno szeroko zakrojoną rozprawę z nielegalnym zatrudnieniem w dostawach żywności, myjniach samochodowych i salonach kosmetycznych.
Według oficjalnych danych, w ciągu 12 miesięcy do września 2025 r. dokonano ponad 8 000 aresztowań za nielegalną pracę, co stanowi 63-procentowy wzrost rok do roku. W szczególności operacja ta odzwierciedla ostrzejsze stanowisko rządu wobec firm zatrudniających nieudokumentowanych migrantów.
Władze twierdzą, że inicjatywa ma na celu zapobieganie wyzyskowi i zapewnienie uczciwych standardów pracy. Platformy dostaw żywności, takie jak Uber Eats, Just Eat i Deliveroo, zgodziły się na bardziej rygorystyczne środki weryfikacji pracowników i większą wymianę danych. Ogólnie rzecz biorąc, wysiłki te mają na celu ograniczenie nieuczciwego korzystania z kont kierowców i zamiany tożsamości.
Jednak represje budzą również obawy wśród zwolenników pracowników migrujących. Ostrzegają oni, że nadmierne egzekwowanie przepisów może zaszkodzić społecznościom o niskich dochodach, które już teraz borykają się z presją kosztów utrzymania. Tymczasem niektórzy właściciele małych firm obawiają się, że koszty przestrzegania przepisów i kary mogą zakłócić funkcjonowanie sektorów usług zależnych od elastycznej siły roboczej.
Mieszane komunikaty globalne
Pomimo pozytywnej dynamiki w turystyce, połączenie wysokich kosztów wiz i rygorystycznego egzekwowania przepisów tworzy złożony wizerunek Wielkiej Brytanii za granicą. Z jednej strony rząd prezentuje otwartość na odwiedzających i inwestycje. Z drugiej strony, system imigracyjny sygnalizuje ostrożność i kontrolę.
Eksperci twierdzą, że ta dwoistość może podważyć długoterminowe cele gospodarcze. Podczas gdy turystyka rozwija się dzięki postrzeganiu dostępności i wymiany kulturowej, innowacje opierają się na przyciąganiu wykwalifikowanych pracowników. Ponadto wysokie koszty wejścia i agresywne egzekwowanie przepisów zniechęcają obie grupy.
Krótko mówiąc, równoważenie otwartości gospodarczej z dyscypliną imigracyjną pozostaje delikatnym aktem. Chociaż decydenci polityczni dążą do zapewnienia zgodności z przepisami, muszą również chronić atrakcyjność Wielkiej Brytanii jako miejsca docelowego zarówno dla podróżnych, jak i profesjonalistów.
Perspektywy i implikacje
Patrząc w przyszłość, ambicje turystyczne Wielkiej Brytanii mogą przynieść duże zyski, jeśli zostaną dostosowane do spójnych reform imigracyjnych. Jednak zrównoważona polityka, która sprawi, że kraj będzie przyjazny nie tylko dla turystów, ale także dla wykwalifikowanych migrantów.
Zbliżające się przeglądy opłat imigracyjnych mogą określić, czy Wielka Brytania utrzyma swoją przewagę konkurencyjną. Ponadto wyniki walki z nielegalną pracą pokażą, czy egzekwowanie prawa poprawia sprawiedliwość, czy też ogranicza podaż niezbędnej siły roboczej.
Zdjęcie autorstwa Robert Anasch na Unsplash